Zamówiłem tam gołąbki a koleżanka łazanki oraz pierogi z mięsem. Te ala "gołąbki" nawet ich nie przypominały a ten farsz... wyglądało i smakowało jak ryba mielona! A ta niby "sałata" przypominała stary, przypalony papier!FUJ! Koleżanka po tych pierogach i łazankach chodzi po lekarzach, źle się czuje i wgl strasznie!!! Osobiście twierdzę iż kiedyś jedzenie w tym czymś było smaczne lecz teraz... MASAKRA! Nie dość że drogo to jeszcze ohydnie:/ ODRADZAM W 100 %!!!!!!!

nareszcie mam okazję obsmarować ten przybytek złej obsługi. Mam tu na myśli imprezę okolicznościową, która była tam zorganizowana; gburowaty szef tego niby-baru wzniósł się na wyżyny zdzierstwa i chamstwa. Opowiadają bajki o spacjalnym dodatkowym kelnerze, dla poprawienia szybkości obsługi, odgrodzeniu parawanem od pozostałych, a w rzeczywistości tak kelnera, jak i parawanu ZERO. Na żarcie (które samo w sobie było jeszcze znośne) czeka się niemiłosiernie długo... no i ten szef - generalnie MASAKRA. Nie polecam, wręcz ODRADZAM!!!

Komentarz z 2 lutego 2009, czyli aktualny...odradzam stołowanie sie w tej pożal sie boze objadalni.Ich dania specjalne to przypalone mielone, przypalone krokiety, w dodatku przesolone w celu ukrycia nieświeżego mięsa.cENA ZA TAKI PYSZNY OBIADEK- 30 ZŁ.

polecam, czesto tam jadam, na kieszen studenta idealnie, w miare szybko podaja, jest ok