Nie wierzę, żeby ktoś kto ma takie problemy z ortografią jak ty chodził po restauracjach...

nigdy nie zapomne kotleta schabowego w rest slaskie ranczo!! spalony na wegiel!! ludzie litosci... w ramach przeprosin kelmner przyniosl mi rugiego... surowego!! nie polecam wstyd!!

Moim zdaniem wy wszyscy nie znacie się na jedzeniu ta restauracja jest wręcz bajeczna jedzenie pyszne i nigdy nie trafiłam na zimne placki czy niemiłą obsługę. . . wręcz przeciwnie. . . MNIAM dużymi literami. . .

Nie wiem o co nie którym chodzi ale mi osobiście się tam podoba. Zawsze świeże, dobre i ważne ciepłe potrawy. I oczywiście bardzo miła i przyjemna obsługa. Polecam:)

bywam w tej restauracji dość często i zauważyłem że jest fajna i miła obsługa. no i nareszcie niema tej niemiłej kelnerki. powodzenia.

Jadam u was dwa razy w tygodniu.Przez nie dogotowany makaron i twarde ziemniaki miałem problem z żołądkiem ;/ Znalazłem pare razy włosy w daniach-ochyctwo!Bllee!!!! Pani która nas obsługiwała była hamska,nie przyjemna i beszczelna,wdała sie ze mna w dyskusje.Gdzie znalezliscie taka obsluge???Na dodatek paliła pod barem,udawała ze mnie nie widzi-dopaliła papierosa i wziela zamowienia.Pani miała na imie Anna-dziekuje pani za tak sympatyczna obsługe,tak dalej!!!!Kelnerzy podaja zimne potrawy,pisza smsy,dzwonia.GRATULACJE!!POWOD ZENIA;/Niestety juz tam nogi nie postawie.

Jak donosi nasz Agent,Sekcja Związków Zawodowych NSZZ KARALUCH zwoła zebranie na terenie restauracji Manager-Pol.Głównymi gośćmi maja być min:Prusak Dłgonug,Pluskwiak Panelasz i reszta robacta.Obrady odbeda sie pod okraglym stolem w obecnosci ludzkiej czesci społecznosci:)Za utrudnienia Przepraszamy.P.S W śród wczorajszej dostawy ziemniakow zaginął nasz przyjaciel Karaluch, karaczan wschodni (Blatta orientalis).Życzymy smacznego :*

BYŁAM NA pene z zielonym pieprzem - było bajeczne. Chodzę tam średnio raz w tygodniu i jak do tej pory nie mam powodów do narzekań. Wręcz przeciwnie - lubię tę knajpkę.

Ja tam nigdy nie mogłem narzekać, współracuje z firma Menager Pol od paru lat, przychodze i prywatnie i slużbowo i zawsze wszystko mi smakowało, na obsługe nigdy nie moglem narzekać a to ze panienka pisala sms'y w wolnym dla siebie czasie w oczekiwaniu na posilek który miała ci podać i nie dala ci swojego numeru to nie musisz sie w ten sposób odgrywać :) Pozdrawiam :) Mateusz Kruczek Obsługa Muzyczna Imprez Okolicznościowych 698-258-765

Wypierdziel Pan (albo Pani!) tą młodą siksę, która nas obsługiwała 19 listopada od ok. 18.00 do 22.00. Ordynarna wobec klienta (pozwoliłem sobie, po 15-minutowym oczekiwaniu zauważyć że umieram z pragnienia...), dostałem teksty typu " bo pan jest upierdliwy" (przeszkodziłem panience w pisaniu SMS-ów). jedzonko dobre (pizza, choć rok temu placki po węgiersku zimne z gorącym gulaszem...), ale soory: NIGDY WIECEJ!!! Chyba, że ta p***a już tam nie będzie pracowała. Będę od czasu do czasu zaglądał...

byłam a plackach po węgiersku pycha

byliśmy całą rodziną ostatnio dwa razy i dwukrotnie podano nam wszystkim zupełnie zimne potrawy. --------------- Toaleta - KOSZMAR

Nie polecam restauracji nikomu. - długie oczekiwanie na obsługę, a przy próbie zakupu przy barze, odsyłają na miejsce (ja czekałem około 10 min, a po próbie osobistego zakupu przy barze jeszcze około 5 min) - Karta Menu niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, np. w karcie wypisanych jest kilka gatunków piw, a w rzeczywistości jest tylko jedno, ceny napisane w karcie chyba tez nie SA uczciwe, zamówiliśmy drinka z karty po 9 zł, a na rachunku widniał za 10,5 zł, tłumaczenia kelnerki, że został dolany jeszcze jakiś sok jest bezsensowne, - „Kamikadze” wg mnie nie ma nic wspólnego z drinkiem, ale to już moje subiektywne odczucie, - może to przypadek, ale wraz ze znajomymi dostaliśmy rachunek znacznie wyższy niż w rzeczywistości powinniśmy dostać - zamówiliśmy napojów za około 190 zł, a rachunek dostaliśmy na 241 zł (chcę zaznaczyć, że wszyscy obecni zapisywali na kartkach ile czego zamówił, więc doliczyć się prawdziwej kwoty nie było trudno)

Ja też tam bywam i nie stwierdzam, żeby było chamsko i obsługa była powolna :) jedzenie dobre i "świeże"

Drogi KlienciE! Dziękujemy za gratulacje z powodu posiadanej Restauracji i zatrudnionych pracowników(zazdrość?). Prostuję kłamstwa zawarte w tej wypowiedzi - w czasie, o którym wspomina Klient restauracja była zamknięta - długo przed i długo po. Był remont wnętrz i zapleczy, po to, by czuli się dorze w restauracji ci, którzy chcą do niej przychodzić! Drogi Kliencie - nie zmuszamy, ale gorąco zapraszamy - tych, którzy piszą takie bzdury i tych, którzy - nie daj Boże! - wierzą w bezeceństwa internautów! AHA!GRATULUJĘ POCZUCIA CZASU I DOBREJ PAMIĘCI, DROGI KLIENCIE!

ciekawe spostrzeżenia!chodzę do managera od kilku lat i lekko jestem zdziwiona! zawsze było fajnie, a teraz po remoncie jest jeszcze lepiej. moja rada - jak nie masz humowu to nie chodź po knajpach!

w Zyciu nie bylem w gorszej restauracji odgłosy z kuchni te przekleństwa jakie słyszałem wołają o pomste do nieba..... Jak można zatrudniać takie osoby Gratuluję Szefostwu owej restauracji wspaniałego wyboru pracowników.....

obsługa pomimo naszej wizyty (rodzinka 3 osobowa) nie miała czasu lub chęci nas obsłużyć po 20 minutach małżonka sama poszła i poprosiła o menu - kelner nadal udawał ze nas nie widzi w końcu 8letni syn sam nie wytrzymał i prosił abyśmy już wyszli do innego lokalu-gratulacje oby tak dalej!!!!!!!!!