Po 3-letnim rozbracie z Górnikiem, w Zabrzu ponownie pojawił się Boris Pesković. Słowacki golkiper chciałby bronić w klubie 14-krotnego mistrza Polski, jednak najpierw musi do siebie przekonać trenera Adama Nawałkę.
- Borisa oceniam bardzo wysoko. Będę mu się teraz przyglądał i zobaczymy co z tego wyniknie. Na pewno ma szansę podpisać kontrakt z Górnikiem - zapewnia trener Nawałka, który dodaje, że w piątek 1 lipca na treningu Górnika mogą się pojawić kolejni nowi gracze. Mają oni ważne do 30 czerwca umowy z aktualnymi klubami i nie mogli się zameldować na pierwszych zajęciach zabrzańskiego klubu. Słowak ostatnio był bramkarzem Tatrana Preszov.
- W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu broniłem tylko w czterech meczach Tatrana, w lidze słowackiej. Ale pojawiłem się w tym klubie dość późno i nie przepracowałem całego okresu przygotowawczego. Byłem bowiem na testach medycznych w Wiśle Kraków, trwały rozmowy w tej sprawie, ale ostatecznie nie zgodził się na mój transfer właściciel klubu pan Cupiał. Teraz jestem na testach w Górniku i chciałbym podpisać kontrakt. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to może do tego dojść po zgrupowaniu w Zakopanem - dowodzi Pesković, który dobrze pamięta kilku piłkarzy Górnika z okresu swojej bytności na Roosevelta. - Na pewno nie czuję się w Górniku obco. Wiem, że klub miał ostatnio dobry sezon.
ip